Nie byłem zbyt pilnym uczniem na lekcjach języka polskiego,
ale „sięgaj, gdzie wzrok nie sięga” zapamiętałem.
Chyba niezupełnie zgodnie z zamierzeniami Pani Profesor zapamiętałem, ale jednak.
„sięgaj, gdzie wzrok nie sięga” to bardzo OB CIACHowe słowa.
Bo znaczą, że nie wolno bać się czegoś tylko dlatego, że czegoś nie widać.
Że nie wolno mi rezygnować tylko dlatego, że nie wiem, czy dojdę.
"Kocham OB CIACH" jest sięgnięciem wzrokiem tam, gdzie nikt nie widzi.
Bo przecież nikt nie wie, co z tej miłości wyjdzie.
Ale chcemy, żeby wyszło i dlatego sięgamy.
Dlatego sprawdzamy, co jest tam, gdzie nie widać.
Bo to, co widać, jest do bani.
Skuteczność OB CIACHOWYCH notek kiedyś się skończy.
Potrzeby zostaną.
Nie wszyscy siedzą w Salonie24, nie wszyscy siedzą w Internecie.
Powiedziałbym nawet, że większość siedzi w domach.
Oglądają telewizję, czytają gazetę.
Nawet nie wiedzą, co to OB CIACH.
Czasem nie wiedzą, co to Internet.
Czy mamy z nich zrezygnować?
Dlatego, że ich wzrok nie sięga do Salonu24?
Bez sensu.
Właśnie wróciłem z kiosku, który jest koło mnie.
Dałem Panu Kioskarzowi do przeczytania ulotkę o obciachu.
Po przeczytaniu, Pan Kioskarz zgodził się
dołączać do każdego sprzedawanego egzemplarza „obciachowej” gazety
moją ulotkę.
W ten sposób ulotki trafią do tych, do których są adresowane!
Serdecznie dziękuję Panu Kioskarzowi,
który mimo, zdaje się, innych niż moje poglądów politycznych,
zauważył, że akcja jest fajna i warta wsparcia.
Wy też macie znajomych kioskarzy.
Wydrukujcie 5 stron ulotek i zanieście do kiosków.
Niech informacja o OB CIACHowej akcji trafi do tych, do których jest adresowana.
To najlepszy chyba sposób na dotarcie do nich i tylko do nich.
Zbiory z wzorami ulotek są tu:
http://www.yooreck.net/obciach/dokumenty/ulotki.16.4.pdf
http://www.yooreck.net/obciach/dokumenty/ulotki.16.4.odt
http://yuhma.webpark.pl/ulotka.doc
(Jeśli kliknięcie powoduje błąd, trzeba skopiować adres i wkleić do paska adresu nowego okna/karty i jest szansa, że reakcja będzie dobra)
Pierwszy, do gotowy do wydruku zbiór .pdf z obrazkiem strony formatu A4, na której są 4 ulotki.
Wydrukować, pociąć i dać kioskarzowi.
Jeśli ktoś chciałby zrobić jakieś poprawki w ulotkach,
drugi zbiór, to zbiór tekstowy w formacie .odt
.odt to format Open Office'a.
Nie mam Worda, i znając jego zwyczaje
wolę dać zbiór oryginalny, niż jego konwersję na format .doc,
bo zaczynają się wtedy pojawiać błędy.
Jednak format .odt jest na tyle popularny, że czyta go wiele edytorów.
Żeby pobrać zbiory z ulotkami, wystarczy kliknąć adres i zapisać na swoim dysku.
Niedużo roboty, a efekt może być całkiem znaczący.
I nie zapomnij zajrzeć
do Intuicji, do Chłodnego Żółwia, na Facebook
i do naszego lubczasopisma
