-
Codziennie, setki milionów ludzi na całym świecie mówi „Ojcze Nasz” do tego samego Ojca;
-
Codziennie, setki milionów ludzi wierzy, że wszyscy mamy jednego Ojca, a więc jesteśmy dla siebie siostrami i braćmi;
-
Codziennie, setki milionów ludzi, po skończeniu modlitwy skacze sobie do oczu!
Niekonsekwencja?
Niezupełnie! Mam siostrę, a do tego kiedyś byliśmy dziećmi.
-
Nie raz i nie dwa zdarzało się, że byliśmy dla siebie największymi wrogami!
-
Nie raz i nie dwa chcieliśmy zrobić sobie krzywdę!
-
Nie raz i nie dwa robiliśmy sobie krzywdę!
Dlaczego, wobec tego, przeżyliśmy, mimo tego, że chęć uduszenia była wtedy jedną z naszych łagodniejszych chęci i łagodniejszych możliwości?
Kochaliśmy się!
Co oznacza miłość w przypadku rodzeństwa? Wiarę! Wiarę w to, że jeśli chce mnie skrzywdzić, to przecież nie unicestwić! Jeśli chce mnie skrzywdzić, to widzi ku temu poważne powody!
Taką krzywdę wybacza się szybko!
Miliardy dorosłych braci i sióstr skacze sobie do oczu z chęcią zrobienia sobie krzywdy. Dorośli sąmądrzejsi od dzieci i zamiast kochać, swoimi przeciwnikami gardzą albo ich nienawidzą (czyli gardzą, ale się boją), a zamiast wierzyć – podejrzewają.
Mądrzejsi bracia i siostry robią sobie krzywdę wmądrzejszy sposób – robią sobie krzywdę, która bardziej i dłużej boli. Takiej krzywdymądrzejsi bracia i siostry nie zapominają. Są przecieżmądrzejsi, więc nie wierzą i nie wybaczają.
A krzywda rośnie i rośnie.
Powiedział Pan:Miłujcie się! Powiedział nie po to, żeby mieć mniej pracy, nie po to, żeby milej było na ludzi patrzeć, nie po to, żeby zdjęcia w ramkach ładniej wyglądały.
Powiedział tak, bo to jedyny sposób!
Inpsiracja:Rekolekcje adwentowe o. Augustyna, o. Jan Andrzej Kłoczowski OP., W stronę słowa - Jak się modlić?
Komentarze