Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn
134
BLOG

Kultura osobista jest?

Niegdysiejszy Blondyn Niegdysiejszy Blondyn Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Żyjemy w cywilizacji, w której „większy” jest wartością samą w sobie, nic więc dziwnego, że coraz większy tłum ludzi narzeka na coraz większy brak kultury osobistej. Żalą się, podają przykłady, irytują się i wyciągają wnioski. Ich głównym wnioskiem jest, że okropni są ludzie bez kultury osobistej i że kulturę osobistą trzeba mieć.

Zapewne, ale Niegdysiejszy Blondyn za mały jest, żeby być tłumem,

i chyba dlatego narzeka, że kultura osobista jest.

Rzeczy osobiste są wyłączną własnością ich posiadacza i tylko właściciel ma prawo decydować czy i w jaki sposób będą użyte. I właściciele kultury osobistej skrzętnie korzystają ze swoich praw. I bardzo słusznie korzystają, bo osobiste to osobiste, a nie publiczne przecież!

Czy możemy się dziwić, że ludzie zatrzymują dla siebie rzeczy, które są osobiste?

Że zatrzymują dla siebie pożytki z nich płynące?

Że nie dbają o wpływ swoich osobistych rzeczy na otoczenie?

Nie!

Coś co nazywa się dziś „kulturą osobistą” zawsze jest! Tylko czasami jest tak głęboko ukryte przed otoczeniem przez właściciela, że staje się niewidoczne dla obserwatorów. Jednak kultura jest dobrem ogólnonarodowym i żaden jej fragment nie powinien być wyłączną własnością kogokolwiek i służyć do ukrywania.

Dla wszystkich byłoby bardziej korzystne, gdyby kultura przestała być osobista, a jej dysponentami byli wyłącznie Ci, u których poziom kultury osobistej jest wystarczający, żeby dzielić się nią z potrzebującymi.

Żyjemy w kraju, w którym nieznane siły co i raz pozbawiają nas jakiejś własności. Może by tak jakaś nieznana siła pozbawiła nas prawa własności do kultury osobistej.

Tylko wtedy istnieje niebezpieczeństwo, że obecni decydenci uznają poziom własnej kultury osobistej, za wzorzec, do którego powinni stosować się wszyscy. Wtedy, znowu zaczniemy nosić maczugi.

Błędne założenia sprawiają, że wnioski są nic nie warte. Kłamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawać prawdę. No i mamy lodową górę nieporozumień. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniają logice i kulturze wydostać się na powierzchnię. A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż uczciwi Polacy Jarosława mają!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości