Najobszerniejszą częścią kobiecej głowy są włosy.
W nich, w całej rozciągłości, widać kobiecą różnorodność.
Przyjrzyjmy się włosom kobiet
na ruchliwej ulicy dużego miasta w godzinach szczytu1.
Widać tu włosy długie,
krótkie,
proste,
falujące,
tapirowane,
rozczochrane,
ułożone,
rozstrzelone,
jasne,
ciemne,
rude,
blond,
kasztanowe,
tlenione,
ondulowane,
farbowane,
naturalne,
potargane,
z pasemkami,
z odrostami,
gęste,
przerzedzone
i to z różnymi przysłówkami.
To wszystko określa się jednym słowem – włosy.
A przecież włosy można jeszcze
dotykać,
czesać,
układać,
głaskać,
całować.
I wszystkie smakują inaczej.
Włosy.
Jedno słowo.
Tak, jak jednym słowem jest kobieta.
Tak, jak jednym słowem jest emocja.
Tak, jak jednym słowem jest doznanie.
1 kto to słyszał szczytować na ruchliwej ulicy dużego miasta?